W niedziele mieliśmy piękny przykład jak cudowną porą roku jest wiosna, temperatura sięgała kilkunastu stopni, słońce było rewelacyjne. Postanowiliśmy to wykorzystać. Odwiedziliśmy plener gdzie robiliśmy nasze zdjęcia ślubne z Pawłem (jeden z plenerów). Teraz wiem że na zdjęcia niedzielne się nie nadaje :) Nie było gdzie zaparkować a i o czysty kadr bez osób trzecich było ciężko ale coś z tego wyszło.

Zuzia nie mogła się doczekać wyjazdu

Dotarliśmy. W tle klasztor Kamedułów.
Seria I





Seria II



Seria III



Kochana córcia obudziła się w nieznanym miejscu ale była bardzo szczęśliwa






I jedziemy do domku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz