Zdarza się to ostatnio bardzo żadko kiedy potrafimy się zorganizować i spotkać się na (prawie) "szczycie" KZ :) Osobą która to całe towarzystwo potrafi zebrać do kupy jest Daniel, który od czasu do czasu odwiedza swoich znajomych znad wisły :) Daniela "podwykonawcą" jest Ewcia która organizuje całe "przyjęcie" i użycza swojego mieszkanka (nikt inny się nie odważy?) do zakrapianych posiadówek. Niestety nie wszyscy mogli przyjść ale i tak nas było sporo. Była z nami najmłodsza debiutantka-imprezowiczka ZUZIA :) Jak zwykle świetnie się bawiliśmy (nie wiem czy mogę pisać za wszystkich, hehe) przynajmniej ja się bardzo dobrze bawiłem. Ciekawe jak się skończyło???
A zaczęło się od zapoznania się starych wyjadaczy :) z początkującymi imprezowiczami :) Czyli inaczej mówiąc zabawy z Zuzią

Kierownik zamieszania :) Daniel

Monika przyszła - podobno - prosto z imprezy walentynkowej :)




Ci chłopcy mają jakieś dziwne zabawy :)


Tu Gosia mówi: my też takie maleństwo chcemy :)

Ewa jako gospodarz postanawia rozpocząć :)

A teraz to już z górki pójdzie


niektórzy wolą inne trunki


Tu wszyscy rozmawiamy z jednym z nieobecnych - Arturem

W końcu po tych wszystkich fikołkach Zuzia padła ze zmęczenia


22:14 - To na nas już pora

"Papparazzi szukają sensacji" :)

I zostawiamy to całe towarzystwo. Ciekawe jak się skończyło?
Do następnego razu! - czyli pewnie za rok :(
I to nie żart! Ostatnio sprawdziłem zdjęcia z ostatniej imprezki u Ewy i była ona w styczniu 2007